Zazwyczaj kolejny post jest o czymś innym, lecz to moja ulubiona sukienka, ulubiony pompon na głowie i ulubiony syn, więc to zrozumiałe że drugi z kolei jest o tym samym. Mam ją chyba z milion lat, obskoczyła ze mną wszystkie imprezy i prawdopodobne, że zostanie ze mną pochowana, więc amen.( mowa o sukience )
Jesteś bardzo fotogeniczna. :)
OdpowiedzUsuńI super masz synka! Świetne ma włoski. :)
Powodzenia w blogowaniu!
Śliczne zdjęcia kochana;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdziękuje:)
OdpowiedzUsuńStaniszkis, ciocia nadjezdza!!!
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądacie, moja córeczka ma tą samą bluzeczkę co twój syn
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń